Tulsi znana jest jako święta bazylia i ,,Królowa Ziół”. Używa się jej w bardzo różnej formie – występuje w postaci herbaty, proszku, świeżych liści czy nawet dodatku do gotowania. Bazylia azjatycka nie jest jednak tak popularna i znana, jak ashwagandha czy różeniec górski. Jest to oczywiście uzasadniony stan rzeczy, ponieważ posiada ona znacznie mniej udowodnionych zastosowań. Drugim czynnikiem decydującym o jej niedużym rozgłosie, jest słabe przebadanie.
Święta bazylia azjatycka i jej właściwości
Właściwości świętej bazylii azjatyckiej dotyczą głównie zmniejszenia odczuwalnego stresu – dzieje się tak, ponieważ jest ona adaptogenem. Podobnie do np. gotu kola, wpływa ona pozytywnie na odczuwanie stanów lękowych – uspokaja i wycisza. Z tego względu, bardzo często stosuje się ją wieczorem. Prócz tego, wpływa ona delikatnie na polepszenie nastroju, a także pokonanie objawów depresyjnych – może to być jednak ściśle związane z optymistycznym działaniem przeciw lękowym i redukcją odczuwalnego stresu.
Święta bazylia azjatycka wykazuje właściwości wspierające działanie układu odpornościowego. Podnosi ona ilość komórek NK, czyli natural killers – są one kluczowe podczas walki z różnymi infekcjami. Obniża także poziom glukozy we krwi – jest to naprawdę niewielki efekt. W dalszym ciągu jednak brakuje szerszych badań na ludziach, które pozwoliłyby na określenie jej konkretnego działania na organizm człowieka. Badania na zwierzętach wykazały pozytywny wpływ świętej bazylii azjatyckiej na testosteron.
Święta bazylia azjatycka – działanie
Królowa ziół głównie wykazuje działanie przeciwzapalne – powoduje to jej efekty. Działa także wyciszająco na układ nerwowy. Czego można spodziewać się po jej zastosowaniu? Przede wszystkim lepszej reakcji na stres, a także poczucia wewnętrznego spokoju.
Wciąż kluczową kwestią wynikającą ze stosowania tulsi, jest to, czy faktycznie podnosi ona poziom testosteronu. Bardzo często używana jest jako booster testosteronu, jednak co na to przeprowadzone badania? W rzeczywistości tylko jedno wykazało jej zdolności do podnoszenia tego hormonu płciowego – badanie przeprowadzone na królikach. Obecnie jeszcze nie ma żadnych badań na ludziach, które mogłyby potwierdzić tę teorię. Na podwyższenie poziomu testosteronu, póki co prawdopodobnie lepiej wybrać inne środki.
Jakie są skutki uboczne stosowania świętej bazylii?
Przed jej zastosowaniem, warto zorientować się, jakie niesie ona ze sobą skutki uboczne. Z grubsza jest ona bezpiecznym suplementem. Badania wykazały jednak, że może ona negatywnie wpływać na jakość nasienia, a to powracało do normy zaraz po jej odstawieniu – ponownie miało to miejsce w przypadku badań na zwierzętach. Podczas starania się o potomstwo, lepiej z niej zrezygnować.
Jedno z badań na zwierzętach pokazało, że może ona również doprowadzać do obniżenia poziomu T4 – hormonu tarczycy, bez jednoczesnego wpływu na T3. W przypadku problemów z tarczycą także warto ją sobie odpuścić. Na pewno nie powinny sięgać po nią kobiety w ciąży – w tym przypadku jej działanie jest nieznane, dlatego lepiej nie ryzykować.
