Chociaż nie jest to problem poddawany szerokiej społecznej dyskusji, to za drzwiami domów nieraz rozgrywają się prawdziwe dramaty. Samookaleczanie młodzieży ma na celu zadawanie sobie fizycznego bólu, jednak osobom z najbliższego otoczenia przysparza cierpienia duchowego. Jak pomóc osobie, która się tnie? Jak rozmawiać z nastolatką, która wyrządza sobie krzywdę? Dlaczego ludzie to robią? Ważna jest nie tylko doraźna pomoc, ale też znalezienie przyczyn sytuacji oraz ich usunięcie.
Spis treści:
Jak reagować na samookaleczanie? Dlaczego ludzie się tną?
Jak pomóc osobie, która się tnie?
Samookaleczanie u dorosłych – problem nie tylko młodych ludzi.
Jak reagować na samookaleczanie? Dlaczego ludzie się tną?
To podstawowe pytanie zadawane psychologom i internetowym wyszukiwarkom. Dlaczego ludzie się tną? Trudno udzielić na nie racjonalnej odpowiedzi, niełatwo zrozumieć pobudki, cierpienie i nieszczęście człowieka, któremu wyzwolenie przynosi dopiero odczuwanie bólu. Świadome ranienie się i oszpecanie swojego ciała to krzyk o pomoc – to zewnętrzny obraz tego, co kryje się w psychice młodego człowieka. Dlatego zawsze, gdy zauważysz u bliskiej Ci osoby niepokojące symptomy (wyrywanie włosów, blizny na rękach, nogach, przypalenia ciała i inne rany, które nie mogły powstać przypadkowo, a celowo) reaguj!
Przyczyny samookaleczania to efekt:
- przeżywania silnych emocji, trudnych do wyrażenia słowami,
- odczuwanych niepowodzeń, rozczarowań, smutków, traum, straty,
- molestowania seksualnego albo znęcania się fizycznego lub psychicznego,
- zaburzeń – autyzmu, schizofrenii, depresji, upośledzenia umysłowego, zaburzeń genetycznych,
- ataków padaczki.
Czasem samookaleczanie młodzieży i dorosłych to także rodzaj szantażu emocjonalnego. Grożenie bliskiej osobie, że „coś sobie zrobię” ma być sposobem na zatrzymanie przy sobie ukochanego lub osiągnięcie innych korzyści. Ma wzbudzić zainteresowanie lub lęk.
Zdarza się, zwłaszcza wśród nastolatków, że przyczyny samookaleczania są jeszcze inne. Zalicza się do nich chęć zaimponowania rówieśnikom, bycia cool. Trudno sobie wyobrazić, że młodzież w tym celu jest gotowa sięgnąć po żyletkę, jednak często właśnie tak się dzieje.
Jak pomóc osobie, która się tnie?
Samookaleczanie wśród młodzieży to bardzo trudny temat. Nic dziwnego, że rodzice zastanawiają się: „Co zrobić, gdy moje dziecko się tnie?”, „Jak reagować na samookaleczanie?”. W poszukiwaniu odpowiedzi często zwracają się do psychologa z poradni psychologicznej Spokój w Głowie. Próbują zrozumieć przyczyny zachowania, instynkty kierujące dzieckiem, a przede wszystkim chcą wiedzieć, jak pomóc synowi czy córce.
Jak pomóc osobie, która się tnie? Poniższe wskazówki mają zastosowanie także w przypadku chłopców.
- Uważna obserwacja – zauważyłeś u dziecka blizny na ramionach, pod kolanami? Nagle pociecha zaczęła nosić odzież z długimi rękawami i nogawkami, a na przegubach dłoni liczne bransoletki? Unika zajęć sportowych, basenu plaży, bo nie chce się rozebrać? To powinno wzbudzić Twoją czujność i rozpocząć uważną obserwację.
- Konfrontacja z problemem – nie unikaj problemu, nie zamiataj go pod dywan, nie ignoruj niepokojących sygnałów, nie czekaj, aż to minie – reaguj!
- Rozmowa – wspierająca rozmowa, pełna wyrozumiałości, cierpliwa, bez osądzania, krytykowania, grożenia. Zadawanie pytań – dlaczego to robisz? W czym Ci to pomaga? Jak możemy inaczej sprawić, żebyś poczuł/poczuła się lepiej? Czy rozumiesz, że to Ci zagraża?
- Naprawa problemu – gdy dowiesz się od swojego dziecka, z czym się mierzy, będziesz mógł rozwiązać problem, który sprawia, że ludzie się tną. Więcej czasu razem, mniejsze oczekiwania względem wyników w szkole itd. Wiele spraw da się wyprostować!
- Konsultacja psychologiczna – jeżeli problem Twojego dziecka tkwi głębiej, a Ty nie wiesz, jak do niego dotrzeć, jak reagować i jak rozmawiać z nastolatką, która się tnie, zawsze możesz poszukać psychologicznego wsparcia, porady eksperta w poradni psychologicznej Spokój w Głowie.
Dlaczego trzeba reagować?
Chociaż poszukiwanie przyczyny samookaleczania się jest ważne, to rodzice nie zawsze wiedzą, co zrobić z tą wiedzą i jak pomóc swojemu dziecku. Trzeba jednak działać!
Chociaż samookaleczanie młodzieży zazwyczaj nie ma na celu doprowadzenia do samobójstwa, to zdarza się, że:
- może się skończyć trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, a nawet śmiercią z powodu wykrwawienia czy zakażenia,
- prowadzi do uzależnienia – samookaleczanie rzadko jest jednorazowym aktem czy chwilową słabością. Zazwyczaj pociąga za sobą kolejne próby,
- świadczy o głębszych problemach psychicznych – trzeba do nich dotrzeć, aby znaleźć przyczynę i skutecznie ją usunąć.
Rany na ciele syna czy córki to nie tylko powierzchowne uszkodzenia, które się zabliźnią. To nieme wołanie o pomoc, obok którego nie można przejść obojętnie!
Samookaleczanie u dorosłych – problem nie tylko młodych ludzi.
Chociaż we wpisie poruszamy głównie temat samookaleczania młodzieży, to trzeba wspomnieć o tym, że problem nie dotyczy tylko nastolatków. Samookaleczanie u dorosłych zdarza się równie często, ale zazwyczaj jest lepiej maskowane (wybór miejsc na ciele, które zazwyczaj są zakrywane odzieżą itp.). Jak pomóc osobie, która się tnie? Rozmowa, spokój, zrozumienie, wsparcie – to podstawa! Na pewno nie należy ignorować sprawy, udawać, że się jej nie widzi, czy zbywać problemu stwierdzeniem: „przesadzasz”, „nie jest tak źle”. To nie pomoże! Znacznie lepsze korzyści da wspólne spędzanie czasu, a także wizyta u psychologa, do której czasem trzeba odpowiednio zmotywować osobę z zaburzeniami.