Poradnia w Wołominie

Poniedziałek - Piątek, od 8:00 do 21:00
Sobota, od 8:00 do 19:00
Niedziela, od 8:00 do 16:00 (od 1.09.)
ul. Miła 3, 05-200 Wołomin, 3 piętro

Poradnia Warszawa Białołęka

Poniedziałek - Piątek, od 9:00 do 21:00
Sobota, od 8:00 do 16:00
ul. Mochtyńska 65, 03-289 Warszawa

Poradnia w Wołominie

Poradnia Warszawa Białołęka

Strona głównaBlogŻałoba, etapy żałoby – jak sobie poradzić?

Żałoba, etapy żałoby – jak sobie poradzić?

Kategorie:
DepresjaDorosłyZwiązki i relacje

Śmierć bliskiej osoby zawsze jest trudnym i przykrym doświadczeniem. Czas, w którym rodzina i przyjaciele uczą się na nowo życia i przeżywają swój smutek to żałoba. Trwa zazwyczaj około kilku miesięcy, jednak wiele osób twierdzi, że pustki w sercu już nigdy nie udaje się wypełnić. Świadomość tego, że żałoba ma kilka etapów, pozwala przygotować się na to, co nadejdzie i uświadamia, że poczucie żalu, smutku, tęsknoty, braku zrozumienia, a wreszcie nawet złości jest zupełnie naturalne. Nie trzeba z tym walczyć – trzeba to zaakceptować. A gdy trzeba, zwrócić się po pomoc do psychologa.

Spis treści:

Czym jest żałoba?

Żałoba w polskiej tradycji

Ile trwa żałoba?

Etapy żałoby

Żałoba w sensie psychologicznym

Czym jest żałoba?

Pojęcie żałoby jest powszechnie znane i stosowane, ale co właściwie oznacza ten stan? Pojawia się wraz ze śmiercią bliskiej osoby i trwa do momentu, w którym bliscy przynajmniej częściowo pogodzą się ze stratą. Żałoba to normalna, w pełni naturalna reakcja na śmierć. Wydobywa z człowieka wiele intensywnych emocji – z jednej strony są to wspaniałe lub bolesne wspomnienia, z drugiej tęsknota, której nie daje się w żaden sposób ukoić.

Uświadomienie sobie, czym jest żałoba, jakie są jej etapy, jakie uczucia i emocje mogą Ci towarzyszyć, pozwala w przetrwaniu tego trudnego okresu i powrót do dawnego, choć już innego życia. Najważniejsze to, żeby pozwolić sobie na przeżywanie całej gamy emocji, płacz i wspomnienia. Jak się okazuje, są one niesłychanie ważne dla tych, którzy zostali wśród żywych.

Żałoba w polskiej tradycji

W tradycji polskiej wyrazem przeżywanej żałoby są ciemne ubrania, które zazwyczaj nosi wdowiec lub wdowa. Jednak dzisiaj stopniowo odchodzi się od tego zwyczaju, również dlatego, że nie każdy chce, czuje potrzebę demonstrowania swojego smutku, a żałobę woli przeżywać w sercu.

Osoby, które straciły kogoś bliskiego, stronią od rozrywki i zabaw. Jednak to także nie jest teraz czymś wymuszonym – mało kto ma ochotę brać udział w hucznych imprezach, śmiać się i tańczyć, gdy niedawno pożegnał się na zawsze z członkiem rodziny czy przyjacielem. Boli nie tylko strata tych, którzy byli bliscy na co dzień, ale także tych, których spotkaliśmy na różnych etapach naszego życia i zostawili w nim swój ślad.

Ile trwa żałoba?

etapy żałoby

Choć nie jest to niczym regulowane ani odgórnie narzucane, to jednak w tradycji polskiej przyjęło się, że są pewne okresy trwania żałoby. I tak wynoszą one odpowiednio – w zależności od tego, kim była dla Ciebie zmarła osoba:

  • żałoba po mężu/żonie – przyjmuje się, że żałoba po śmierci współmałżonka trwa najdłużej, tj. 12 miesięcy i 6 tygodni,
  • żałoba po mamie/tacie/rodzeństwie/dziecku – trwa 6 miesięcy (noszenie czarnych strojów) i kolejnych 6 jest to tzw. okres pół-żałoby, gdzie nosi się stroje szare. W przypadku rodzeństwa przyjmuje się, że żałoba kończy się już po 6 miesiącach,
  • żałoba po dziadku/babci i po dalszych krewnych zazwyczaj trwa 3 miesiące i nie musi być manifestowana ciemnym strojem czy wstrzemięźliwością od imprez.

Oczywiście powyższe to wyłącznie sugestia dla tych, którzy chcieliby postępować zgodnie z niepisanym kodeksem, ogólnie przyjętymi normami społecznymi i szukają wskazówek na temat tego, ile trwa żałoba. W rzeczywistości jest to jednak mocno indywidualny proces duchowy, psychologiczny, polegający na przeżyciu straty i rozpoczęciu nowego życia. Czasem zajmuje to kilka miesięcy, a innym razem trwa latami.

Mówienie o tym, że żałoba po dziadku trwa tylko kilka tygodni, podczas gdy stratę małżonka trzeba opłakiwać ponad rok to wyłącznie przekonanie przekazywane z pokolenia na pokolenie – efekt tego, co społeczeństwo przyjęło za normę i zakorzeniło w swojej świadomości oraz tradycji. Zazwyczaj faktycznie obserwuje się, że proces opłakiwania zmarłego trwa około roku i jest to czas najtrudniejszy (pierwsze święta, wakacje). Z czasem jednak życie wraca na dawne tory i toczy się dalej, choć nigdy nie jest już takie samo.

W dobrym guście jest przeżycie żałoby za bliską osobą, chociażby z szacunku do niej. Dlatego przyjmuje się, że po stracie żony czy męża trzeba przez rok:

  • zachować wstrzemięźliwość w kontaktach towarzyskich,
  • nosić ciemne ubrania,
  • nie wchodzić w związek partnerski z inną osobą.

Jednak dobrze wiemy, że założenie swetra innego niż czarny czy wyjście do kina nie umniejszy pamięci zmarłej osoby. Nie będzie brakiem szacunku, wyrazem zapomnienia czy lekceważenia. Nie ma przepisu, który zabroniłby Ci korzystać z uciech życia – od Ciebie zależy czy i kiedy zdecydujesz się po nie sięgnąć. Jeżeli jednak po dłuższym czasie od śmierci bliskiego nadal odczuwasz apatię, jesteś wycofany społecznie, przygnębiony, nie potrafisz się odnaleźć i odczuwasz wielki żal, cierpienie oraz tęsknotę, to prawdopodobnie czas nie zaleczy Twoich ran. Warto wtedy zasięgnąć pomocy psychologicznej.

Etapy żałoby

śmierć bliskiej osoby

Wspomniane już etapy żałoby to podział, który wyklarował się po obserwacji tego, jak ze śmiercią radzą sobie ludzie. Oczywiście trzeba tu raz jeszcze podkreślić, że każdy z nas inaczej przeżywa śmierć bliskiej osoby – dużo zależy od tego, jakie relacje łączyły Cię z nieboszczykiem, jaki był Wasz stopień pokrewieństwa, przywiązania do siebie, w jakich okolicznościach bliska osoba odeszła (wypadek, samobójstwo, ciężka, długa choroba). Wiele osób oprócz tęsknoty dźwiga na swoich barkach także poczucie winy (za mało czasu spędziliśmy razem, gdybym bardziej uważnie obserwował go/ją to nie dopuściłbym do tragedii itd.) Okazuje się, że niemal wszystkie emocje, które towarzyszą Ci po stracie bliskiej osoby, są normalne i nie powinieneś z nimi walczyć.

Etapy żałoby dzieli się na 5 faz:

  1. Szok, niedowierzanie, zaprzeczenie – największe w chwili, gdy umiera osoba młoda, pełna życia, a do śmierci dochodzi np. wskutek nieszczęśliwego wypadku. Jednak nawet odejście kogoś, kto od dawna chorował, budzi szok i otępienie, które utrzymuje się do czasu pogrzebu i jeszcze przez jakiś czas później.
  2. Dezorganizacja – zderzenie z rzeczywistością zazwyczaj jest bardziej bolesne, niż się wydaje. Na tym etapie uświadamiasz sobie brak bliskiej osoby, która do tej pory zajmowała ważne miejsce w Twoim życiu. W domu, w pracy – nadal czujesz jej obecność w miejscach, w których najczęściej się widywaliście. Może to wywoływać bezsenność, zaburzenia łaknienia, uczucie lęku i utrzymującego się podenerwowania.
  3. Bunt – po przeżyciu szoku i dezorganizacji przychodzi czas na pytania „dlaczego, jak to się mogło stać”. Żal, że bliska osoba odeszła i zostawiła innych w smutku oraz samotności przejawia się w buncie – przeciwko zmarłemu, Bogu, całemu światu. Trudno jest wtedy wytrzymać widok ludzi, którzy są szczęśliwi.
  4. Smutek – to zdecydowanie stan, który utrzymuje się najdłużej i może być mocno obciążający dla przeżywającego żałobę. Jest to okres, w którym pojawia się płacz, rozpacz, pesymistyczne myśli, stronienie od innych ludzi, zamykanie się w sobie, a nawet szukanie ucieczki w używkach. Nastroje depresyjne są na tym etapie normalnym zjawiskiem, jednak nie należy ich traktować lekceważąco. Utrzymujące się zbyt długi czas i wywołujące silne przeżycia mogą prowadzić do poważniejszych zaburzeń. Jeżeli jednak „wszystko pójdzie zgodnie z planem” to po etapie smutku nadejdzie wreszcie ostatnia faza żałoby, która będzie trwała już do końca życia – akceptacja.
  5. Akceptacja – nie wiń siebie, kiedy w końcu pogodzisz się ze śmiercią kogoś, kto był Ci bliski, zaczniesz żyć – chodzić do kina, śmiać się, umawiać na randki. Masz do tego prawo, a odczuwanie szczęścia nie jest niczym złym! Przeciwnie – bez etapu akceptacji nie wrócisz do normalności, co nie oznacza, że zapomnisz smutek towarzyszący śmierci czy zapełnisz pustkę w sercu. Ta prawdopodobnie zostanie z Tobą już na zawsze.

Etapy żałoby u każdego mogą wyglądać nieco inaczej i mieć różne natężenie. Trzeba jednak pozwolić sobie na ich przeżywanie. Nie daj sobie wmówić, że nie wypada Ci płakać, że musisz się trzymać, że masz się zachowywać w określony sposób. Możesz pozwolić sobie na płacz, tęsknotę, krzyk i wiele innych, które pomogą Ci w przeżyciu żałoby. Tłumienie emocji nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, bo zazwyczaj powoduje jedynie odwleczenie w czasie całego procesu terapeutycznego, jakim w sensie psychologicznym jest żałoba.

Żałoba w sensie psychologicznym

żałoba po stracie

Żałobę można definiować na wiele różnych sposobów. To czas powrotu do stabilizacji i nauka życia na nowo. To także okazja do poukładania swoich emocji, podjęcia prób zrozumienia trudnej sytuacji, wspominania zmarłego, póki te wspomnienia są jeszcze świeże. To także czas, w którym można sobie pozwolić na lekkie wycofanie z życia towarzyskiego, otoczenie się ciszą (jeśli masz taką potrzebę). Wreszcie potrzeba tych tygodni i miesięcy, aby posegregować pamiątki po zmarłym i zająć się formalnościami, jak choćby realizacją testamentu. Niestety formalności to element życia, które nadal toczy się wokół Ciebie i trzeba się z nimi zmierzyć. Dobrze, jeśli masz kogoś w rodzinie czy wśród przyjaciół, kto Ci z tym pomoże.

Fazy żałoby mają różne natężenie, ale zazwyczaj przebiegają zgodnie z utartym schematem. Dopiero zaobserwowanie niepokojących zachowań, jak ucieczka w używki, skłonność do depresji czy agresji, uprawianie magii, próba szybkiego zastąpienia osoby zmarłej np. nowym partnerem czy wreszcie podejmowanie zbyt wyczerpujących aktywności „byle tylko nie myśleć i uwolnić głowę”, mogą świadczyć o problemie. Jakim? Nie każdy jest w stanie sam uporać się z osieroceniem, szczególnie gdy ze zmarłym łączyła go wyjątkowa więź, znali się długo, spędzali razem sporo czasu, a jego czy jej odejście było spowodowane nagłym wypadkiem, czy samobójstwem. Przyjmowanie na siebie winy, nieustawanie w poszukiwaniu odpowiedzi, nadmierne idealizowanie zmarłego – jest wiele niepokojących objawów, które warto skonsultować ze specjalistą.

Psycholog nie tylko pomoże w zrozumieniu i pogodzeniu się z trudną sytuacją, ale też wesprze swojego pacjenta w walce z poczuciem winy, przejście i zrozumieniem etapów żałoby czy wreszcie nauką nowego życia, które zaczyna się po stracie bliskiej osoby

O autorze

Monika Chrapińska-Krupa

Dyrektor Poradni, Psycholog, Diagnosta, Psychoterapeuta, Trener TZA
Monika Chrapińska-Krupa psycholog i certyfikowany psychoterapeuta poznawczo-behawioralny, pełni funkcję dyrektora w renomowanej poradni "Spokój w Głowie". Jej fascynacja ludzkim umysłem przenosi się również do słowa pisanego, co jest widoczne w jej zaangażowanych i przenikliwych postach. Początki jej pisarskiej ścieżki sięgają kursu copywritingu, który rozpalił w niej pasję do dzielenia się wiedzą. Ta pasja z czasem przekształciła się w kwitnący talent, który obecnie inspiruje czytelników na całym świecie. Regularnie zapraszana jako ekspertka z dziedziny psychologii do programów telewizyjnych, Monika Chrapińska-Krupa w swojej pracy łączy naukową precyzję z empatycznym spojrzeniem na człowieka, nieustannie dążąc do rozsiewania spokoju w ludzkich głowach.
Przeczytaj o autorze
Chcesz być na bieżąco z naszymi artykułami psychologicznymi?
Polub nas na Facebook
Udostępnij wpis na Facebooku, aby pomóc innym osobom!