Za zimno, za ciepło. Za mało, za dużo. Za szybko, za wolno. Za tanio, za drogo. Nauczyliśmy się narzekać zawsze i wszędzie. Na wszystko. Czasami słyszy się, że narzekanie Polaków jest naszą cechą narodową. Czy rzeczywiście tak musi być lub pozostać? Nie! Czas nauczyć się przestać narzekać, bo być może nie wiesz, ale takie zachowanie jest szkodliwe dla Twojego zdrowia.
Spis treści:
Dlaczego nawyk narzekania jest tak powszechny?
Czy jesteś wiecznie narzekającym Polakiem?
Nie narzekaj! Osoba narzekająca niszczy swoje zdrowie!
Czy słuchanie narzekań jest szkodliwe?
Jak przestać narzekać? 5 strategii
Przestań narzekać, zacznij żyć!
Czym jest narzekanie?
Czy masz zwyczaj narzekać na wszystko? Czy znasz kogoś, kto nie potrafi powiedzieć więcej niż jednego zdania bez marudzenia na coś? Jeśli jesteś osobą, która zawsze wygłasza swoje niezadowolenie, być może nie zdajesz sobie sprawy, jak irytujące i szkodliwe jest to zachowanie. Jeśli jednak mieszkasz lub na co dzień masz do czynienia z kimś takim, to przekonałeś się, że narzekanie jest niezwykle szkodliwe, zarówno dla tych, którzy je praktykują, jak i dla osób z otoczenia.
W swej istocie narzekanie wyraża frustrację lub rozczarowanie. Dzielisz się trudnymi momentami swojego życia z innymi, ponieważ znaczące relacje obejmują rozmowę o Twoim okropnym dniu, o nieszczęśliwym losie lub o irytującym szefie, który powierzył Ci obowiązki, których nie chciałeś. Komunikujesz się z innymi, rozmawiając o dobrych i złych częściach swojego życia. Jednak takie żalenie się, zwłaszcza jako nawyk, może mieć negatywny wpływ na Twoje relacje i na Ciebie samego.
Dość szybko można nabrać przyzwyczajenia usuwania dobrych i wyolbrzymiania niewygodnych lub irytujących części życia. Niektórzy stają się zmęczeni swoją negatywnością i czują się przygnębieni relacjami z nimi. Ci, którzy wewnętrznie skupiają się na negatywnych aspektach życia, zauważają, że czują się mniej zadowoleni z codzienności.
Dlaczego nawyk narzekania jest tak powszechny?
Marudzenie niekoniecznie jest złe, chociaż zwykle ma miejsce w trakcie nieprzyjemnej sytuacji. Stres życia codziennego, złość wynikająca z konfliktu i oburzenie z powodu niesprawiedliwości napędzają wygłaszanie skarg. Kiedy jednak złe przeczucie zostanie wyrzucone, traci ono na sile i zdarzenie przestaje dokuczać.
Podstawowa funkcja narzekania skupia się więc na uwalnianiu swoich złych emocji. Lamentowanie nad wszystkim to nadmiar wewnętrznego dialogu. Narzekasz w sobie na długo, zanim zaczniesz narzekać głośno. Rozmyślasz, zabierając ze sobą swoje frustracje, które ostatecznie przeradzają się w rozmowę. Narzekanie to nie tylko zachowanie. Jest zakorzenione we wzorcu myślowym, który zwraca większą uwagę na frustrujące części życia niż na satysfakcjonujące aspekty.
Druga funkcja narzekania związana jest z poszukiwaniem kontaktu i zainteresowania. Często ludzie żalą się, ponieważ szukają połączenia z innymi. Chcą, by inni poznali ich wewnętrzne doświadczenia, by wczuwali się w ich sytuację i im współczuli. Czasami biernie czekają ze swoimi problemami, aż inni zwrócą uwagę na ich żale i podejmą działania, które pomogą im uwolnić się od frustracji. Innym razem narzekający chcą otaczać się ludźmi skupionymi na ich osobie. Pragną po prostu wzbudzić sobą zainteresowanie.
Narzekanie a osobowość
W akt narzekania zaangażowana jest również osobowość. Są ludzie, którzy czują się komfortowo, marudząc na wszystko, podczas gdy inni zachowują swoje uczucia dla siebie. Podobnie w myślach osoby narzekającej często dominuje konieczność sprawowania nad wszystkim kontroli. Kiedy zdają sobie sprawę, że ją tracą, narzekają. Czują się skrzywdzeni, dlatego wyrażają niezadowolenie z powodu konkretnego wydarzenia lub określonej osoby.
Narzekanie to bardzo ludzka forma wyrażania siebie. W małych krokach nie ma nic złego w dawaniu upustu swojemu dyskomfortowi. Ta czynność jest uważana za problematyczną tylko wtedy, gdy staje się nawykiem. Chroniczny maruda nigdy nie wydaje się w pełni szczęśliwy i lubi znajdować powody do irytacji. Martwi się drobiazgami, z oburzeniem wytyka błędy i niedociągnięcia. Jest także osobą, która „wylewa kubeł zimnej wody” na pomysły innych, próbując zakłócić ich entuzjazm. Z biegiem czasu przyjaciele, rodzina i znajomi oddalają się od ciągle biadolącego z powodu jego wiecznego pesymizmu.
Czy jesteś wiecznie narzekającym Polakiem?
Jak rozpoznać, czy jesteś osobą ciągle narzekającą? Najlepszym sposobem, by dowiedzieć się, czy narzekasz za dużo, jest zwracanie uwagi na to, co mówią o Tobie przyjaciele i rodzina. Jeśli skarg na Twój sposób bycia jest wiele, czas przestać użalać się nad sobą, losem, światem, otoczeniem. Wiem, wiem… Zaraz powiesz, że zawsze znajdzie się jakiś powód. Oczywiście, bo jak się okazuje, Polacy są mistrzami narzekania! Niektórzy uważają, że to cecha narodowa.
Na co wiecznie narzekają Polacy? Głównie w ten sposób wyrażają niezadowolenie ze swojej pracy, pogody, wyglądu, stanu zdrowia, partnera, dzieci, teściów, sąsiadów, polityków, służby zdrowia, stanu gospodarczego kraju oraz systemu szkolnictwa. Dlatego powszechnie uważa się, że powód do narzekania zawsze się znajdzie. Zastanów się, czy warto się tego trzymać?
Nie narzekaj! Osoba narzekająca niszczy swoje zdrowie!
Oczywiście od czasu do czasu, choćby w ramach „oczyszczania”, możemy sobie ponarzekać, przecież jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest doskonały. Niewątpliwie wiele razy czujemy się przytłoczeni i musimy w jakiś sposób wyrazić to uczucie. Jednak w większości przypadków te wszystkie skargi to po prostu żal, który nie powoduje żadnych pozytywnych zmian w naszym życiu. Wręcz przeciwnie, marudzenie może mieć naprawdę negatywny wpływ na nas i na ludzi wokół nas.
Problemem jest, kiedy narzekanie staje się nawykiem. Nadmierne wygłaszanie skarg budzi stan negatywnego, pesymistycznego i pełnego użalania się nad sobą. W ten sposób tworzy się idealne podłoże do sabotowania marzeń i dobrobytu. Chronicznie narzekający nie myślą o tym, że w wygłaszanych słowach mają jakiś konkretny cel, że ich wypowiedzi wywołają zmiany. Myślą tylko o wyrażeniu negatywnych uczuć uwięzionych w środku. Nie uzasadniają nawyku narzekania, więc nie zdają sobie sprawy, że sama rozmowa nie sprawi, że obiekt ich niezadowolenia zniknie.
Jeśli przez cały czas narzekamy, niszczymy swoje zdrowie psychiczne na kilku płaszczyznach.
W jaki sposób takie zachowanie Cię niszczy?
- Zwiększa poziom kortyzolu w organizmie: poziom hormonu stresu wzrasta wraz z każdą nową skargą. Podwyższony poziom kortyzolu powoduje szereg poważnych problemów, takich jak nadciśnienie, bezsenność, udar czy zawał serca. Dodatkowo powoduje ciągłe uczucie dyskomfortu oraz podnosi ciśnienie krwi i cholesterol.
- Upośledza pamięć: okazuje się, że nadmierne narzekanie wpływa na hipokamp, obszar mózgu znany jako „siedziba pamięci”. W rezultacie ci, którzy dużo narzekają, zaczynają mieć trudności z zapamiętywaniem wydarzeń.
- Stymuluje negatywne myśli: nawyk marudzenia prowadzi do przyzwyczajenia się do dostrzegania tylko negatywnych stron każdej chwili i jednostki. Za każdym razem, gdy narzekasz, Twój mózg dostosowuje się do tej czynności, by na przyszłość ułatwić ponowne wkroczenie na drogę tego działania. Dlatego negatywne myśli, które wywodzą się z narzekania, mają tendencję do narastania z każdym nowym, niepotrzebnym wyrazem niezadowolenia.
- Męczy organizm: zwiększony stres, niedyspozycja spowodowana bezsennością i zniechęcenie negatywnymi myślami również wpływają na zdrowie organizmu. Ci, którzy narzekają za dużo, szybciej męczą organizm. Zmęczenie jest stałe i przeszkadza w codziennej przyjemności.
Jak jeszcze wpływa na Ciebie narzekanie?
- Obniża samoocenę: nawyk narzekania stawia Cię w niekorzystnej sytuacji wobec siebie. Zamiast zastanawiać się, jak poprawić sytuację, a co za tym idzie, porzucić nieprzyjemne emocje, które się z tym wiążą, popadasz w stagnację. Twoja nieumiejętność rozwiązania problematycznych sytuacji (zgodnie z własną perspektywą) wzmaga poczucie wstrętu do samego siebie. W końcu, dlaczego nie możesz rozwiązać czegoś tak prostego? Czy to nie Ty sam jesteś problemem?
- Niszczy relacje: chociaż żaden związek nie jest doskonały, w sumie bliskie relacje powinny przynieść więcej dobrego niż złego. A bycie w związku z kimś, kto narzeka na wszystko, jest nieprzyjemne. Może to spowodować odsunięcie się bliskich, a nawet stwarza ryzyko zerwania przyjaźni i związków miłosnych.
- Uniemożliwia rozwój osobisty: czy potrafisz sobie wyobrazić osobę, która widzi we wszystkim tylko złe strony i czuje się niezdolna do zmiany swojej rzeczywistości? Niby ma motywację do pokonywania wyzwań i rozwoju, ale zawsze widzi jakieś przeszkody? Jest to praktycznie niemożliwe, bo motywacja bierze się z wiary we własne możliwości pójścia dalej. Dlatego ciągłe narzekanie odbiera szanse na lepsze jutro.
- Zwiększa poczucie beznadziejności: jeśli osoba stale koncentruje się na problemach i złych stronach rzeczy, wzmacnia to jej poczucie negatywności. Nabiera pewności, że nie ma innego wyjścia, jak tylko narzekać, co wzmacnia negatywne myśli i ograniczające przekonania. Bardziej negatywne nastawienie do życia zwiększa również uczucie smutku, depresji i niepokoju.
Czy słuchanie narzekań jest szkodliwe?
Co robić, gdy monolog osoby narzekającej trwa w najlepsze? Czy słuchanie biadolenia i marudzenia też jest szkodliwe? Zastanów się nad tym, ile razy czułeś się przygnębiony, smutny, zniechęcony, a nawet wyczerpany po wysłuchaniu, jak kolega lub członek rodziny wylewa niezliczone skargi, a Ty tego słuchasz? Dzieje się tak z powodu współczucia lub empatii. Sami nie chcemy narzekać, ale troszczymy się o ludzi wokół nas i ostatecznie stawiamy się w ich sytuacji. Jeśli narzekają, wchodzimy na tę samą częstotliwość i kończymy sami z negatywnymi myślami i nastrojem pełnym frustracji.
Wszyscy ludzie narzekają, niektórzy bardziej niż inni, więc trudno od nich uciec. Ważną wskazówką jest pomóc im dostrzec pozytywne strony rzeczy i ostrzec ich, że narzekanie tylko pogarsza sytuację. Niestety, nie jest to takie proste, a niektórzy ludzie są tak przygnębieni, że przebywanie w ich pobliżu jest praktycznie niemożliwe bez uczucia wyczerpania i zdenerwowania. Czasami ci ludzie naprawdę potrzebują pomocy i warto być w pobliżu, kiedy narzekają. Jednak w innych przypadkach nadmierne marudzenie może być po prostu „uzależnieniem”, „manią” i staje się poważnym problemem.
Jak przestać narzekać? 5 strategii
Wystarczy przestać narzekać lub zmienić nawyk skarżenia się na zdrowszy, by lepiej żyć. Ten proces oczywiście nie jest łatwy i pociąga za sobą zmiany w zachowaniu oraz wzorcach myślenia. Tym, którzy dopiero zaczęli narzekać i to zachowanie nie stało się jeszcze ich nawykiem, będzie łatwiej. Z kolei osoby chronicznie skarżące się na wszystko muszą zrozumieć, że narzekanie nie czyni człowieka szczęśliwym ani nie pomaga w rozwiązywaniu problemów.
Poniżej znajdziesz pięć strategii, które pomogą Ci zakończyć ten szkodliwy dla zdrowia psychicznego nawyk.
-
Pomyśl, zanim zaczniesz narzekać.
Kiedy pojawia się chęć do narzekania lub po tym, jak nieświadomie wygłosiłeś jakąś skargę, zastanów się nad jej celem. Czy narzekanie poprawi Twoją sytuację? Czy sprawi, że będziesz szczęśliwszy lub zachowasz dobre samopoczucie? Czy obniży to nastrój ludzi wokół ciebie? Kwestie te zawsze należy wziąć pod uwagę. Pierwsze próby tego ćwiczenia mogą zakończyć się niepowodzeniem. Nawet uciekając się do logicznego rozumowania, możesz narzekać, nie zdając sobie z tego sprawy. Jednak wraz z kolejną praktyką będzie coraz łatwiej. Zaczniesz naturalnie zastanawiać się nad potrzebą narzekania, zanim słowa wylecą z Twoich ust.
-
Wybierz zdrowszy sposób wyrażania niezadowolenia.
Zamień nawyk narzekania na inny, zdrowszy! Pamiętaj, że narzekanie nic nie wnosi. Następnie pomyśl o pozytywnych sposobach radzenia sobie z nieprzyjemną sytuacją. Jednym z nich jest podjęcie działań w związku z tym, co Cię niepokoi. Nie zawsze masz moc zmieniania wydarzeń, ale wtedy najlepiej jest skupić się na czymś bardziej pozytywnym i na chwilę zapomnieć o problemie. Innym sposobem na modyfikację perspektywy na to, co się wydarzyło lub na konkretną osobę, jest zabawa w odnajdywanie ukrytych w niej pozytywnych aspektów.
-
Praktykuj codziennie wdzięczność.
Wdzięczność ma odwrotny skutek niż narzekanie. Poprawia nastrój, zwalcza nadprodukcję kortyzolu, zwiększa poczucie szczęścia i zbliża ludzi. Kiedy dziękujesz za dobro w swoim życiu, Twój sposób myślenia i samoocena ulegają przemianie. Sporządź więc codziennie listę co najmniej pięciu rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Nie musi to być nic wyszukanego. Dobra kawa wypita nad ranem, uśmiech kasjerki, śpiew ptaków słyszany w drodze do pracy – takie „drobnostki” tworzą duże rzeczy.
-
Zrozum, że nie masz nad wszystkim kontroli.
Ludzie, którzy ciągle coś kontrolują, powinni postarać się zrozumieć, że nie mają mocy pilnowania wszystkich wydarzeń i ludzi wokół nich. Nie da się przewidzieć wszystkiego. Postawa kontrolująca może być wynikiem negatywnych doświadczeń z dzieciństwa i młodości, które wpłynęły na obraz własnej osoby. Aby dowiedzieć się dokładnie, co motywuje takie działanie, a tym samym narzekanie, należy zasięgnąć pomocy psychologicznej. Tylko poprzez przepracowanie swoich uczuć i wspomnień związanych z tą irracjonalną potrzebą, możliwe będzie zrzeczenie się kontroli.
-
Nie żałuj, spójrz na wyniki.
Często narzekamy na wysiłek lub czas, jaki poświęcamy na wykonanie pewnych zadań. Możesz powiedzieć komuś: „Zmarnowałem cały ranek na uzupełnianiu tych dokumentów!” Zamiast żałować poświęconego czasu, spójrz na wynik. Przyznaj sobie uznanie za dobrze wykonaną pracę. Wtedy zastąpisz uczucie frustracji poczuciem dumy i satysfakcji.
Przestań narzekać, zacznij żyć!
Żaden nawyk nie zmienia się z dnia na dzień. Zapisz (w pamięci lub na piśmie), jak często narzekasz. Czasami, zdając sobie sprawę ze swojego zachowania, zaczynasz się zmieniać poprzez zwykłą świadomość swoich niedoskonałości. Następnie podejmij konkretne działania, korzystając z powyższych wskazówek. Zauważ, jak zmiana Twojego wewnętrznego dialogu wpłynie nie tylko na to, jak bardzo narzekasz, ale także na to, jak postrzegasz swoje codzienne życie.
Zamiast narzekać, działaj! Oceń sytuację pod wieloma kątami i zastanów się, w jaki sposób możesz przyczynić się do jej rozwiązania lub poprawy. Nie bądź na łasce emocji, które wypełniają Twoją głowę bezowocnymi narzekaniami. Pozbądź się ich poprzez działanie. O wiele lepiej jest być aktywnym, niż czekać, aż ktoś lub coś złagodzi Twoje cierpienie. Możesz nie odnieść sukcesu w swoich działaniach, ale przynajmniej zrobisz coś produktywnego.
Gdy sobie nie radzisz, nie bój się korzystać ze wsparcia. Narzekanie jest często pośrednim sposobem proszenia o pomoc z powodu przytłoczenia nadmiarem stresu i emocji. Nie mów, że nie masz czasu ani energii na szukanie rozwiązań. Zastanów się, czy chcesz zakończyć z narzekaniem i zmienić swoje życie na lepsze. Pomoc psychologa oraz wsparcie bliskich osób pozwala spojrzeć na życie z innej perspektywy. Z pewnością Twój dzień będzie lżejszy, a Twój umysł będzie wypełniony pozytywnymi myślami!
Kiedy masz ochotę narzekać, weź głęboki oddech i pamiętaj, że pozytywne nastawienie to narzędzie do życia pełnego zdrowia, satysfakcji i dobrego samopoczucia!